1. Kontakt. Telefoniczny czy Internetowy można sobie darować, bo nie sposób się połączyć. Najlepiej więc udać się osobiście. Ale mający kłopoty z poruszaniem się mogą mieć problem, bo przystanki autobusowe są daleko.
2. Wejście do sal obsługi. Najbliżej jest przez bramę przy nr. 8. Ale nigdzie nie ma o tym żadnej informacji.
3. Wjazd do sal obsługi. Tylko przez bramę przy nr. 12. + j.w. Wewnątrz jest wystarczająco dużo miejsca oraz co najmniej dwie koperty dla niepełnosprawnych, ale dwa pojazdy obok siebie nie przejadą (nie miną się).
Trafiłem na miłą Panią aczkolwiek oczekiwałem w kolejce ponad godzinę. Było przede mną ok. 40 osób i tylko trzy stanowiska czynne. Większość osób numerki których były wywoływane nie doczekała się swojej kolei. Ewidentne braki kadr w tym, i zresztą też w innych ZUSach. Składki zostały podwyższone, to może przydało się zainwestować w kadry?
Jestem pod wrażeniem kompetencji i uczynności pracowników ZUS. Problem rozwiązany sprawnie i w miłej atmosferze, wszelkie watpliwosci rozwiane. Niestety nie zanotowałem nazwisk Pan, które mi pomagały- bardzo żałuje. Dziękuje bardzo za pomoc!
Spodziewałem się solidnej kary urzędowej a przynajmniej solidnego opierdzielu za moją niewiedzę i ignorancję. Pani w okienku nie dość, że super miła to zrobiła za mnie cała 'brudną' robotę chociaz pewnie wcale nie musiała. Kary żadnej też nie będzie. Super!