Co się w tej szkole dzieje? Co roku nowi nauczyciele. Jedni odchodzą, nowi przychodzą, za rok oni też odejdą. Rotacja pracowników jak na produkcji. A dzieci od pierwszej klasy na korkach jadą.
Super miejsce łączące super ludzi. Niesamowita kadra pedagogiczna, mili uczniowie oraz jedyny w swoim rodzaju Pan Dyrektor. Nic tylko się uczyć oraz korzystać z możliwości jakie daje ta (nomen omen) najlepsza placówka w białostockim półświatku. Wielu ludziom, zresztą zupełnie niesłusznie, może wydawać się, iż szkoła ta na pierwszym miejscu stawia wyniki - to kompletna bujda na resorach!!! Wyniki owszem są istotne, ale nigdy nie są ważniejsza od dobra podopiecznych. Serdecznie pozdrawiam.
Zrozumieć można, że szkoła jest wymagająca. Zrozumieć można, iż pewna doza stresu jest nieunikniona podczas procesu edukacyjnego. Natomiast nieakceptowalne jest zachowanie dyrekcji, a przede wszystkim dyrektora, który regularnie próbuje poprawić sobie humor przez wyżywanie się na uczniach.