Chcielibyśmy podziękować konserwatorowi zbytków za szybkie, fachowe i sprawne wydanie zgodny na remont pomieszczenia użytkowego przy ulicy Wilczej Panu Janowi Swislockiemu.
Przyjemnie jest się pojawić w urzędzie i być poważnie potraktowanym.
Ten urząd to fikcja. Telefony podane do 60 urzędników i nikt nie odebrał poza jedną osobą (niewlasciwa dla sprawy). Nie można się odwołać od krzywdzącej decyzji dot. odmowy włączenia pojazdu zabytkowego do ewidencji zabytków. Decyzja wydana z klucza bez czytania treści opinii. Ta instytucja działając w ten sposób szkodzi kultywowaniu zabytków a nie pomaga je zachować. Szkoda bo całą robotę dbania o zabytki za was urzędnicy robią obywatele i pasjonaci, którzy na sam koniec prac renowatorskich muszą się jeszcze użerać z wami. "Brawo" za wspieranie patomuzeow i włączanie do ewidencji 15 letnich lawet i osobowek, które mają dzięki wam niezasluzone zółte tablice.
Kuriozalny urząd!!!! Nie można dostać się do żadnego urzędnika jeśli się odwiedzi to dziwne miejsce, nie można się dodzwonić na numer telefonu przekazany przez recepcję (pan kierownik podobno odbiera telefony 1,5godziny w ciągu każdego dnia oprócz środy, ale w praktyce głuchy telefon we wszystkie dni tygodnia!), nie można się też dodzwonić na ogólny numer telefonu podany na stronie.
To miejsce nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę. Niesamowite, że my wszyscy opłacamy pensje urzędników ukrywających się w tym urzędzie!
minus pięć gwiazdek niestety nie ma w opcji a na tyle zasługuje ta instytucja jak z filmów Barei .Ponad miesiąc czekam na decyzje w sprawie którą można załatwić od ręki .Mam nadzieje ,że ktoś zajmie się tymi niekompetentnymi urzędasami którym mam wrażenie sprawia przyjemność utrudnianie petentom życia .
Urząd, który za garść judaszowych srebrników jest w stanie popsuć lub zburzyć dowolny zabytek w Warszawie. Książkowy przykład to zbudowanie wstrętnej szklanej narośli nad gmachem Hotelu Europejskiego. Teraz pozwolono na postawienie szpetnego jaja na Placu Pięciu Rogów. Urząd nie dba o zabytki, w Warszawie mnóstwo kamienic chyli się ku upadkowi (patrz Praga Północ - tam się nic momentami nie zmieniło od 1945), jedyne co urząd potrafi zrobić to zezwolić na wyburzenie lub oszpecenie zabytku.
Szkoda czasu na próby telefonowania do Mazowieckiego Konserwatora Zabytków. Urzędnicy tak są "zajęci", że nie mają czasu na rozmowy z "petentami" i nie odbierają telefonów. Dla porównania, do Warszawskiego Konserwatora dodzwoniłem się za pierwszym razem.