Obrzydliwa firma ubezpieczeniowa. Operatorzy mogą potrzebować kilku dni na odpowiedź. Jeśli jesteś chory, będziesz musiał poczekać kilka dni, aby otrzymać odpowiedź na swoją wiadomość!
Nie polecam tej firmy ubezpieczeniowej bo zatrudniają tylko upadki!
Ludzie zatrudnieni przez Wartę to kulturalni i kompetentni fachowcy.Dyrekcji gratuluję takich pracowników.Nastepne ubezpieczenie także kupię w Warcie.Dziękuję!
Jedna * za szybkość realizacji szkody. Rzeczoznawca pojawił sie po tygodniu od zgłoszenia. Po zalaniu piwnicy, liczą sobie 60 zł za pranie zniszczonych rzeczy, które nadają się tylko do śmietnika. Już nigdy u nich nie ubezpieczę nieruchomości !
Krew, odciski i zniszczenia okien nie są według tego ubezpieczyciela oznakami włamania. Po 25 latach opłacania składek tak potraktować klienta to wyższy poziom chamstwa ! Oczekiwanie na odpowiedz w sprawie wyniosło równe 90 dni ! Nie polecam.
Nie polecam. Zanizaja wyplate odszkodowania. Tel kupiony za 1200 , oni wyplacaja o 200 mniej zakrywajac sie tym ze w tym momencie tyle kosztuje. Smiech na sali.
Jeśli chodzi o szkody, to Warta ma fatalną procedurę. Najpierw system prosi o wszelakie zdjęcia szkody, dokumenty, nr VIN itd., następnie opiekun prosi dokładnie o to samo. Czy nie może skorzystać ze zdjęć zaciągniętych do systemu?
Druga sprawa, kiedyś pani mnie przeciągnęła o dziesiątki zdjęć (robionych na mrozie), specyfikacje uszkodzonej rolety, trwało to półtora tygodnia, bo ciągle czegoś brakowało, po czym okazało się, że nie dostałam odszkodowania. TO po .... cała zabawa? Dziadostwo, wszystkim odradzam.
Ubezpieczenia tylko dla wytrwałych. Awaria samochodu na autostradzie. Wykupiony najwyższy pakiet ubezpieczenia. Okazuje się, że samochodu zastępczego na autostradę na dostarczą. Byłem około 550 km od domu. Samochodu nie zawiozą do domu tylko do warsztatu. Samochód zastępczy dostarczą najbliżej nas do Katowic za 9 godzin lub dnia następnego. Zostaliśmy zawiezieni do Katowic lawetą. Cztery osoby. Następnego dnia telefon do ubezpieczyciela - twierdzą, że nie zgłaszałem potrzeby otrzymania samochodu zastępczego. Cyrk. Równie pięknie jest chyba tylko w PZU. Takie ubezpieczenie plus. Aha i jak nie wskażę warsztatu naprawczego, do którego ma pojazd zostać odwieziony, to nie otrzymam pojazdu zastępczego. Chciałem by został odwieziony do domu. Skontaktuj się z warsztatem naprawczym (ASO serwisem) w piątek późnym popołudniem, a w sumie to wieczorem, by ktoś w sobotę lub niedzielę - przecież w piątek już nie dojadą - odebrał samochód. Kpina z konsumenta. Czytając OWU ich definicje i wyłączenia i nie mając wcześniej z taką sytuacją do czynienia konsument nie wpadnie na to, że geniusz z ubezpieczeń tak wymyślił sobie warunek skorzystania z pojazdu zastępczego. Po kredytach frankowych czas by ktoś wziął się za ubezpieczycieli, którzy bardzo chętnie kasują składki, a gdy przyjdzie do wywiązania się z umowy, to tylko mnożą trudności. Wirtualni asystenci, z którymi rozmawia się jak nie powiem z kim, system wyboru opcji, który opcji wybranej nie przyjmuje i asystenci, którzy twierdzą, że nie chciałem samochodu zastępczego pomimo nagrywania rozmów. Zobaczę, czy ten samochód w końcu dostanę …
szkoda z ocpd i c oczywiście brak odpowiedzialności z resztą to kolejna firma ubezpieczeniowa w Polsce która sprzedaje ubezpieczeniowe zgnioty przewoźnicy omijać szerokim łukiem pani z obsługi szkody bardzo arogancką
Jak najbardziej można u nich ubezpieczyć pojazd natomiast wypłata odszkodowania po ewentualnej szkodzie praktycznie graniczy z cudem. Ubezpieczyciel miga się z wypłatą ubezpieczeń wymyślając fikcyjne powody...