Tak spieprzyć robotę to trzeba być naprawdę wybitnie uzdolnionym. Jeśli na wyposażeniu jest pojazd gąsienicowy to znaczy, że można po polach jeździć bez względu na warunki, nie przejmując się późniejszą rekultywacją gruntów. Chyba, że nawet to ugrzęźnie. Ta firma otrzymuje kontrakty albo za jakieś łapówki albo ma haki na kogoś, bo nikt o zdrowych zmysłach nie pozwoliłby jej szpadla wbić w ziemię.