Czytając te opinie bałem się co będzie w mojej sytuacji, po kolizji z ubezpieczonym w PKO. Ale u mnie odczucia są zgoła inne niż te negatywne. Samochód zastępczy dostałem w tej samej klasie co swój tyle że z tego roku, nowiutki. Jeździłem nim od pierwszego dnia od zgłoszenia szkody do ostatniego dnia gdy dostałem przelew na konto. Nie było żadnych problemów jedynie mógłbym przyczepić się o czas realizacji szkody bo to było miesiąc czasu równo, ale tak naprawdę mając drugi samochód to nie mogę narzekać. Od początku do końca miło, sympatycznie na wszystkie pytania i problemy odpowiadali. Wypłata okej, na taką liczyłem. Także naprawdę z mojej strony plusy i ja ze swojej strony polecam bardzo.
Mam ubezpieczone mieszkanie jak i samochód, bezproblemowa likwidacja szkody, polecam ubezpieczyciela, często korzystam też z ubezpieczeń podróżnych, polecam oddział nr 2 przy Placu Inwalidów w Warszawie.
Ta firma to porażka. Ciągle trzeba dzwonić na infolinię żeby coś się dowiedzieć. Zero kontaktu z opiekunem szkody. Terminy przekroczone z decyzją przyznania odszkodowania. Każdy mówi coś innego. Z daleka od tej firmy !!!!
Najgorsza ubezpieczalnia auto zastepcze zabierają po 2 tyg . Później opiekun pisze ze w ciągu 2 tyg mogłem sobie naprawić samochód ale pieniążków żadnych nie otrzymałem.zero kontaktu z opiekunem szkody. Po 3 miesiącach dostałem odpowiedź ze ubezpieczalnia nie wypłaci mi odszkodowania ponieważ sprawca zdarzenia nie udostępnił im samochodu. Oczywiście na miejscu była Policja sprawca przyjąl mandat. Sprawa więc poszła do sądu.
Firma krzak czyli tylko pobiera pieniądze za pseudo polisy odszkodowania brak strata kasy i nerwów nie polecam jak dla mnie zwykli bazarowi oszuści dziwi mnie fakt że to rekomenduje PKO !
Po 13 latach zarzadzania kapitalem w wysokości 36 tys. Pln na rachunku jest 34 tysiące, piszę to w czasach wysokiej inflacji i przy wysoko stojącej giełdzie. Nie wyobrażam sobie gorszego zarządzania. Chciałabym odebrać chociaż to, co wpłaciłam tyle lat temu! Do podpisania polisy zostałam zmuszona przez Nordea bank, bo nie łudziłam się, ze jest to dobry sposób na inwestycje. Jednak wynik przerósł wszystkie najgorsze oczekiwania! Niestety nie można dac zera, bo 1 to zdecydowanie za dużo.
Stanowczo odradzam tą firmę! Trzeba wydzwaniać i prosić się o własne pieniądze. Panie na infolinii co z tego, że miłe jak niekompetentne. Każda chyba inne szkolenie przechodziła. Korzystają z innych systemów, że każda inną informacje tam widzi?
Opiekun szkody- kpina! Olewanie klienta, brak kontaktu, tak jak i przełożony.
Nerwy z powodu szkody to nic w porównaniu z tym co pracownicy zgotują w czasie oczekiwania na wypłatę odszkodowania.
O ubezpieczeniu poinformowała mnie pani w banku w moim mieście i nie żałuję że wzięłam tą ofertę bo w ciągu roku miałam zalanie w kuchni. Szkodę zgłosiłam odrazu przez internet, poszło wszystko szybko i sprawnie, a pieniążki w ciągu trzech dni znalazły się na moim koncie.
Masakra. Odmowa wypłaty odszkodowania za zniszczone mienie, musiałem dostarczyć ekspertyzy, wyceny poniosłem koszty i otrzymałem odmowę wypłaty odszkodowania. Oczywiście wszelkie szacowania na nie korzyść klienta. Nie polecam.
Nigdy więcej. Zalało nam mieszkanie. Zaproponowali 2000 zł. Zgadzam się na to pod warunkiem, że sami znajdą fachowców i materiał do przeprowadzenia remontu za tą stawkę. Nie policzyłem jeszcze kosztu mebli, ale kto by się tym przecież przejmował. Dno i pół metra mułu.
Zapowiadam odwołanie.
To jest żenada, że człowiek się zabezpiecza, a jak przyjdzie co do czego to się musi kopać ze złodziejami. Koszmar.
Najgorsze ubezpieczenia. Odmowa wypłaty odszkodowania przy pękniętej szybie. Paranoja. Uzasadnienie że wiattr wg prognoz wiał 7km/h a nie 11. Mieszkam na ostatnim piętrze gdzie takie pomiary wsadzam między bajki. Sprawa idzie do rzecznika, a później do sądu, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Zajmijcie się bankowością oszuści!