Firma nawet ok, ale ciecie na bramie psują cały wizerunek firmy. Matoły bez żadnej klasy. Ja wiem , że z litości to i nawet bez żadnej szkoły tam posadzą człowieka, ale bez pamięci? Cieć wymagał ode mnie przepustki, a potem przypomniał sobie, że faktycznie nie wystawiał. Ile zamętu przy tym i utrudniania dla innych kier.ktorzy czekali na wjazd/wyjazd.
+że można robić pauze i nich na placu i jest dostęp do WC i stołówka na terenie firmy ,że smacznym obiadami od 11 zł (tylko gotówka).
A teraz minusy .
Kazali podjechać albo do 16 w środę, lub w czwartek na 8 rano, bo towar ma dojechać do klienta na 15 w czwartek no i co...
Człowiek leci na łeb na szyję w środę nie załaduje ok,rozumiem koniec pracy nie ma co dyskutować, stać i podstawic się o 8 .
Tak też robię i co? Okazuje się że towaru nie ma i będzie może za 2-3 H.
Dramat .
A najgorszym dramatem jest to, że nawet jak się zaladujesz ,ale dajmy na to o 16:10 to już nie wyjedziesz bo nie ma kto dac ci pieczątki i musisz zostać do 8 następnego dnia.