Ten Szpital to jest Rzeźnia a nie szpital. Bylem tam w niedziele z bólem pleców. Specialista z Ukrainy Dr Volodymyr Lavrynets wielki Chirurg dokumenty to sobie na ukrainie kupil chyba dawal mi dwie godziny życia. Na wyrwe za wszelką cene chciał mnie ciac na stole. Operacja i nie bylo tematu. Bez żadnych konkretnych badan po zwyklym usg stwierdza plyn kolo wątroby. Z drugim ukrainskim specialistą rozmawiaja miedzy soba i rozmowa wyglada tak : albo nerke , śledzione , watrobe to sie zobaczy. Tomografi nie chcial zrobic bo u nas nie ma , najbliższa w gorzowie , twierdzaco idzie w zaparte ze nie ma karetki zeby mnie zawieźć na gorzow a staly dwie pod szpitalem , caly czas naciskal na podpisanie dokumentacji na zgode zeby operowac. Chyba strasznie mu zalezalo na narzadach. Sam wyszedlem ze szpitala i rodzina wiezie mnie do gorzowa prywatnym autem zeby zrobic tomograf. W miedzy czasie dzwoni policja i pytaja dlaczego zbieglem ze szpitala jakbym byl tam wieźniem ich. No Cyrk na kolkach poprostu. Na koniec robia tomografie mi w gorzowie na moją prosbe i wszystkie inne potrzebne badania okazuje sie ze nic mi nie jest. Mam dwa kamienie na nerce wielkosci 3 mm i 4mm z ktorymi nic sie nie robi a bol mam poprostu bo zostalem kapniety i nerka byla obita tylko tyle. A ci Rzeźnicy Ukrainscy bo inaczej ich nazwac nie mozna za wszelka cene chcieli mnie ciac. Żone i rodzine nastraszyli ze dwie godziny zycia itp. Trafilo by to na kogos innego i ktos by mogl juz wiecej oczów na swiat nie otworzyc a pytanie czy faktycznie nie zalezalo im na jakis narzadach bo tak ta cala sytuacja wygladala. Jak z jakiegos filmu. Komentarze o tym chirurgu to chyba sami sobie wystawiaja. TERAZ DO WAS LUDZIE KTORZY CZYTAJA TERAZ MOJ KOMENTARZ ODNOŚNIE SZPITALA W KOSTRZYNIE. Z DALEKA OD NIEGO JAK CHCECIE ŻYĆ! ! ! To nie jest szpital Tylko Umieralnia albo Rzeźnia
Dzień dobry. Chciałbym podziękować doktorowi Włodzimierzu Lavryniec za operatywnie i fachowo wykonaną operacje na żylaki. Konsultacja i opieka pooperacyjna na5*.Zawsze pod telefonem, nawet w dni świąteczne. Serdecznie polecam i pozdrawiam.
Witam, trafiłam do Szpitala w Kostrzynie w niedzielne przedpołudnie, jako nagły "przypadek". Pragnę podziękować, lekarzowi z Izby Przyjęć, udzielającemu mi pomocy ( niestety nie zapytałam o nazwisko ). Przeprowadzony wywiad, postawienie diagnozy i omówienie możliwości leczenia, to pełen profesjonalizm, a przy tym zwykłe ludzkie podejście, zapewniają poczucie bezpieczeństwa i zminimalizowanie stresu. Bardzo dziękuję.
Mój pobyt ( jak początkowo sądziłam), nie zakończył się pomocą doraźną, a przyjęciem na Oddział Chirurgii Ogólnej. Nowa sytuacja i obawy co do własnego zdrowia, to bardzo stresujące doświadczenie...i tutaj ogromne podziękowania dla całego personelu oddziału, za miłe, ludzkie i normalne przyjęcie, za profesjonalną opiekę, życzliwość i pomoc.
Dziękuję Kierownikowi Oddziału - lek. Waldemarowi Mazur, a także lekarzom - Yarema Ferents i Volodymyr Lavrynets.
Szczególne podziękowania kieruję dla dr Yarema Ferentsa - za profesjonalizm i szybkie działanie. Dziękuję za życzliwość i ogromną empatię, za zainteresowanie i szacunek do ludzi. Jestem wdzięczna, że w tej trudnej dla mnie sytuacji, trafiłam pod Pańską opiekę. Życzę wielu sukcesów w pracy i zadowolenia.
Chciałabym bardzo podziękować lekarzowi Volodymyr Lavrynets i wszystkim lekarzom , pielęgniarkom i całemu personelowi pomocniczemu na oddziale chirurgii za pomoc ,opiekę, profesjonalizm ,zaufanie,cierpliwość .DZIĘKUJĘ BARDZO
Serdecznie pozdrawiam personel lekarski i pielęgniarki oddziału okulistycznego za profesjonalną opiekę i udzieloną pomoc medyczną w leczeniu zaćmy obydwu oczu. Dzięki tym ludiom po wielu latach zobaczyłem zupełnie nowy świat : pełen koloru i kontrastów.
Polecam oddział tym wszystkim, którzy planują podobne zabiegi.
Oddział wewnętrzny jeśli chodzi o wyposażenie sal to jest dno totalne. Jeśli chodzi o opiekę to jest słabo np. jak ojciec leżał i nie ruszał rękoma to śniadanie stało na szafce do obiadu, nikt nie nakarmił.
Nie polecam lepiej jechać do Dębna lub Słubic. Życzę wszystkim zdrówka
Oddział chirurgii pierwsza klasa. Pragnę podziękować za wspaniałą i przemiłą opiekę na oddziale chirurgii w Kostrzynie nad Odrą. Za serce włożone we mnie- czyli w pacjentkę. Wszystkim paniom pielęgniarkom, bo są świetne i bardzo empatyczne oraz całemu zespołowi, który mnie operował- w szczególności lek. med. Krzysztofowi Sidzińskiemu oraz wielkie podziękowania dla lek. med. Oleh Hnatyshchak- każdemu życzę tak oddanych i zaangażowanych lekarzy. Dziękuję za wszystko. Wdzięczna pacjentka Ewa.
Najgorszy szpital w jakim kiedykolwiek byłam z dzieckiem, okulista to jakieś nie dopowiedzenie "bada" 3 osoby na raz przez co badanie jest byle jakie na odwal nie mówiąc już o RODo i jakiejkolwiek tajemnicy lekarskiej. Okulistka tak zbadała moje dziecko że wystawiła okulary w których dziecko nic nie widzi, więc ewidentnie mowa tu o braku jakichkolwiek kompetencji. Przestroga dla innych rodziców omijajcie tutaj oddział okulistyczny dla dzieci bo szkoda czasu i nerwów.
Izba przyjęć dla ludzi w stanie zagrożenia życia pozostawia wiele do życzenia. Starsza osoba nie odnajdzie się. Brak segregacji stanu ludzi oczekujących w kolejce. Brak kontroli czy stan ludzi oczekujących na poczekalni się nie pogarsza. Ten czas przy udarze zawale p którym mowa że jest tak cenny tego miejsca nie dotyczy. Sytuacja równie chora jak w całej służbie zdrowia. System jest chory ale personel przejawia skrajna znieczulice i nie posiada w sobie chce ci do niesienia pomocy/pracy. Złele standardy, brak procedur, brak kontroli nad personelem. Radyjko tv kawka spokojnie powoli. Z plusów nie wieje na głowę nie pada. Reszta dramat. Na oddziale już lepiej. Pielęgniarki mile lekarz zaangażowany.
