Po pierwsze pani od historii ma kompletnie wywalone na uczniów i jest bardzo chamska. Po drugie dyrektor jest kompletnie zniechęcona do nauczania przyrody, cały czas ma spotkania i każdy sprawdzian które uczniowie piszą są cały czas z innym nauczycielem. Daje dwie gwiazdki, ponieważ panowie od w-fu są naprawdę fajni i sportowy poziom szkoły jest wysoki
Nieustającą rotacja nauczycieli. Nauczyciel plastyki uczył historii, ponieważ ukończył historię sztuki...Nauczyciele ZAPOMINALI zapisywać dzieci na olimpiady przedmiotowe ograniczając tym szanse na uzyskanie tytułu laureata lub finalisty.
Na koniec roku nauczyciel z uśmiechem odebrał od dyrekcji nagrodę za tytuł laureata uzyskany przez ucznia w którym udział miał nawet nie zerowy.
Nauczycielka od historii chamska, a Pani ciołek nie potrafi uczyć i sie uwzięła na mojego kolegę. Nie polecam szkoły dla nikogo, od przedszkola do podstawówki wszystko jest okropne. Wszystko co zarobią idzie na okopową, i szkoła publiczna do której chodziłem jest o wiele lepsza. Nauczyciele w publicznej byli milsi niż w tej, żałuje że do tej szkoły chodziłem.
Pozostawiam bez komentarza. Szkoła wyposażona tak, że już chyba w łagrach było lepiej. Wszystkie pieniądze idą na szkołe na Okopowej. Na naszą ani grosza nie wydają. Plusem są mili nauczyciele. Jak ona jest międzynarodowa to ta szkoła ma warunki sprzyjające uczniom. Boisko to żart. Kilku ludzi poskręcało sobie kostki bo w rogu jest dziura a żaden geniusz nie wpadł na to by ją wybetonować. Hala sportowa to balon o warunkach atmosferycznych w zimę przypominających Uran, a w lato Merkury. Wszystkie obietnice „rządzącego” to jak zwykle obiecanki by zabrać kasę nowym nieobeznanym z tą patologią rodzicom. Tam gdzie ma być „lodowisko” jest teraz masa gruzu i do tego nie ma dostępu na paśniki. Nie posyłaj tam swojego dziecka. Jak dobrze że ukończyłem te szkołe.
Przedszkole nie jest dwujęzyczne mimo deklaracji, że tak jest. Dla nas dużym minusem było zamykanie przedszkola w dni robocze bez uwzględniania zdania rodziców. Nikogo nie interesowało, że rodzice pracują- ogłaszano zapisy na dyżury ( lub po prostu nas informowano kilka dni wcześniej, że będzie zamknięte), a jeśli nie zgłosiła się odpowiednia liczba osób przedszkole po prostu zamykano, pozbawiajac nas opieki dla dziecka. Brak współpracy że strony zarządu, wykazujacego się arogancją. Łatwiej pozbyć się rodziców i dziecka niż zastanowić nad zmianami.