Najbardziej zraziła mnie do hotelu sytuacja na śniadaniu.
Pani nakładała pomidory do półmiska - część z tych pomidorów rozsypała się na blat. Zamiast pomidory wyrzucić Pani kelnerka zebrała je i włożyła do półmiska ze stołu!!!! W hotelu ***!!! Śniadanie kosztowało 75 zł!!!
NIEDOPUSZCZALNE.
Prosiłem Szefa kuchni o to aby przeszkolił personel - zero odzewu.
Porozmawiałem z menagerem hotelu na ten temat. Zaproponował mi zwrot opłaty za śniadania. Mi nie o to chodzi aby usługa była tania - chodzi o to abym miał pewność że nie będę jadł żywności zbieranej z blatu stołu!!!
Fakt - dostałem zwrot opłat za śnaidanie... . Ale czara goryczy się przelała jak wychodzą zze śniadania Pan zwrócił nam uwagę że nie wolno wynosić pieczywa - wieźliśmy tylko 3 bułeczki....
Hotel potrzebuje małego remontu. Jedna z trzech wind nie działa od 23 mają, co w sezonie przy 11 piętrach jest dość uciążliwe. Największy plus to zdecydowanie lokalizacja.