Obiecująca łuczniczka Karina Kozlovska odeszła z klubu z winy właściciela, który nagle uznał, że jest świetnym trenerem) Udzieliła wywiadu na ten temat
ŁKS Łucznik Żywiec to okropne miejsce że względu na samozarząd. Mają też graczy piłkarskich z Ukrainy którzy mieszkają w internacie w Żywcu przy alei .Legionów 1 A. Dzieci przyjeżdżają się po to, żeby trenować piłki nożnej oraz się uczyć. Zapewniano rodziców, że dzieci będą mieli dobrze. Pokarm też miał być na innym poziomie, wprawdzie wychodzi na to że dziezci jedzą raz dziennie maksymalnie dwa razy dziennie samą kaszę i czasami mięso. Najgorsze że za boisko piłkarskie dzieci też powinni płacić. Chociaż na początku zapewniano rodziców że wszystko będzie dobrze i nie będą płacili za boisko lub wyjazdy na mecze. Jeden wyjazd kosztuję od 400 złotych za dziecko. Dzieci się skarżą bo są głodne i muszą prosić rodziców żeby wysyłali wiecej pieniędzy. Mój kuzyn przyjechał też do ich szkoły .Rodzice wydali dużo pieniędzy na jego wyjazd wyrobili wszystkie dokumenty o których mówiła przełożona dyrektora. Nie dopytali rodziców czy chłopiec już był w Polsce i uczył się w innej szkole piłkarskiej. Po tym jak mój kuzyn przyjechał wyrzucili go ze szkoły w pierwszych 10 minutach. Wymówką było to że był zameldowany na terenie innej szkoły piłkarskiej. Mój kuzyn ma 13 lat dobrze, że przyjechał z moim wujkiem który mógł go natychmiast odebrać. Powiedzieliśmy że mamy opiekuna dziecka, który może na spokojnie wymeldować dziecko. Pytaniem moim było do nich, czy przyjmą go po tym jak wymeldujemy go. Bo pokonał taką drogę. Oni też nie pytali o jego studiach w Polsce i o życiu piłkarskim. Powiedziano nam że oni nie mieli zamiaru tego pytać, to rodzice powinni były o tym opowiedzieć. No dziwna sytuacja później powiedziano nam że dyrektor miał jakieś problemy z dyrektorem poprzedniej szkoły, gdzie mój kuzyn wcześniej przebywał i dlatego go nie wezmą nawet jak wymeldujemy go. No w końcu nie odbierali od nas słuchałek.
z całą pewnością nie polecam ani szkoły ani dyrektora ani pracowników danej szkoły
Mam nadzieję że kiedykolwiek poniosą odpowiedzialność za swoje czyny .