Pracuję już drugi rok z LPS i na prawdę jeśli ktoś przyjeżdża do pracy a nie wyszumieć się i wyhukać w Niemczech to polecam. Zmieniałam już trzy razy projekt za każdym razem trafia mi się fajna załoga na zakwaterowaniu i magazynie, fajnie że po okresie 9 miesięcy firma nie zostawia pracownika bez propozycji innej pracy. Wypłaty jak do tej pory zawsze miałam w terminie więc trochę dziwią mnie te opinie niżej, w każdym razie ja Polecam
Nie polecam agencji, a zwłaszcza pracy w DHL Pani koordynator, która zajmuje się projektem, nie potrafi rozróżnić prywatności od spraw firmowych, niestety jeśli ktoś zrobi coś nie po jej myśli, do końca projektu ma przewalone w pracy jak i poza nią. Nie traktuje ona ludzi dobrze. Za najdrobniejsze zepsute rzeczy płaci się bardzo dużą karę, która jest dużo większa niż wartość tych rzeczy, nie jesteśmy nawet poinformowani o tym, że owa kara nastąpiła, po prostu zabierają z wypłaty wpisując na fiszcze inne obciążenia. Ludzie, którzy dobrze trzymają z Panią koordynator, mają ustalane lepsze zmiany. Zmiany nocne nie są dzielone po równo między pracownikami. Godziny pracy są zmieniane w dniu pracy np dzień wcześniej jest informacja że do pracy idziemy na 15, a na drugi dzień rano okazuje się, że jednak na 12. Grafik potrafi być zmieniany o godzinie 10, gdzie o 11 już jest wyjazd do pracy. Wypłata bardzo niska, jak za tak ciężką pracę. Nie polecam agencji.
Nie polecam, zapewniają że będzie meldunek i numer steuer a późnie jak się okazuje nie jesteśmy zameldowani numeru podatkowego nie mamy i dowalają najwyższą klase podatkową czyli wypłata gorsza niż w Polsce i nawet nie można pitu rozliczyć bez tego numeru czyli o zwrocie z podatku można pomarzyć firma poprostu dno...
Jeśli chodzi o zakwaterowanie i dojazd do pracy to bez zastrzeżeń,koordynator też dużo pomaga. Co do firmy w której pracuję mam pewne zastrzeżenia bo sprawiają wrażenie jakby Polak był gorszy od nich,ale to wiadomo że firma nie ma na to wplywu. Więcej nie mogę powiedzieć bo zbyt długo tu nie przebywam.
Jak dla mnie LPS to porządna firma, pracowałam przez pięć miesięcy na projekcie rossman i gdyby nie powody rodzinne to zostałabym do końca projektu. Rekrutacja przebiegła bardzo sprawnie, panie z biura zawsze rozwiązują wszelkie pojawiające się pytania i pomagają przy dokumentach, wypłaty na czas, pomocny koordynator który jest zawsze w kontakcie, szybko reaguje, mimo dużej liczby zatrudnionych osób, zakwaterowanie w porządku, Nie jest to moja pierwsza agencja na terenie Niemiec, ale chyba pierwsza, z którą miałam przyjemność współpracować,
Praca nie jest zła, ale kierownik projektu to osobą niekompetentna, nie mająca nawet prawa wykonywać tej funkcji, nie ważne czy człowiek ma za co żyć, ma pracować bo inaczej zostanie na ulicy
Wytrzymaliśmy tam z partnerem 2 miesiące i o 2 miesiące za długo. Za 280 euro dostajesz pokój w syfie z karaluchami. Brak jakiegokolwiek wsparcia koordynatora, nie wspominając już o zupełnie niezgadzajacej się wypłacie. Zart, a nie poważna agencja