Byłem z rodziną 2+3 w domku. Domek czysty, schludny, wyposażony w najpotrzebniejsze rzeczy. Powiem, że wręcz idealny dla rodzin z dziećmi bo gdy one zasną jest się gdzie podziać.
Dużym plusem są również atrakcje tj. basen, place zabaw, zewnętrzne stoły do ping ponga.
Podczas naszego pobytu organizowane były ogniska dla gości.
Posiłki mieliśmy wykupione. Śniadania i obiadokolacje były tak różnorodne że każdy na pewno jest coś w stacje wybrać.
Byliśmy w Ośrodku Wypoczynkowym „Laguna” w lipcu i chciałabym się z Wami podzielić moją opinią na temat tego niesamowitego miejsca. Ośrodek położony w spokojnej okolicy Mrzeżyna, nie daleko plaży. Sam ośrodek zadbany, otacza go dużo zieleni, piękne kwiaty, są tam miejsca do zabaw dla dzieci. Jest również sporo innych atrakcji na terenie ośrodka m.in.: basen z którego często korzystaliśmy, kręgle, sala zabaw dla najmłodszych, animatorki które świetnie potrafiły organizować czas dla dzieci, pyszna kawa , bilard i wiele innych. Pokój w którym mieszkaliśmy przez te 10 dni jak dla czteroosobowej rodziny "Superior" – fantastyczny. Czysty, przestronny z osobną sypialnią i salonem, sporą łazienką.
Gastronomia na plus – duża sala restauracyjna, dzięki czemu można było spokojnie zjeść przepyszne posiłki. Śniadania i obiadokolacja w formie bogatego bufetu. Różnorodne dania, smaczne i świeże, przepyszne ciasta. Warto również wspomnieć o personelu ośrodka, Ci z którymi mieliśmy kontakt podczas pobytu byli mili, uśmiechnięci, chętni do pomocy, dbający o bezpieczeństwo, czystość i komfort pobytu gości. Byliśmy w wielu ośrodkach i miejscach nad naszym polskim morzem i nie zawsze mamy ochotę na powrót, ale wiem, że do Laguny na pewno wrócimy i to nie raz .
Spędziliśmy tydzień sierpnia 2024 w ośrodku. Niestety nie mam zbyt dobrych wspomnień. Z plusów, pokój duży jak na nadmorskie warunki, basen bardzo przyjemny, ładne obejście, kilka płacy zabaw dla dzieci. Dobra lokalizacja, ładne zejście do plaży w sam raz dla rodzin z dziećmi, bez schodów i bez straganow. Z minusów, pierwsza rzecz która od razu rzuciła się w oczy to niestety wszechobecny kurz. W pokoju czekała na nas wanienka dla dziecka co jest plusem ale jej stan czystości był opłakany, sporo czasu spędziłam na jej czyszczeniu. Pani recepcjonistka nie należała do najmilszych. Jedzenie smaczne ale bardzo ubogi wybór. Zdarzyło mi się dostać surowy kotlet schabowy, szefowa kuchni za to przeprosiła ale takie rzeczy nie powinny się zdarzać! Śniadania wydawane od godziny 8, jadalnię otwierano o 8.10, a goście czekali przed zamkniętymi drzwiami, co nie świadczy o szacunku dla gościa. Mam mieszane uczucia co do ośrodka ale z pewnością już go nie odwiedzę.
Mimo przeczytania kilku roznych opini zdecydowalismy sie na pobyt. Byliśmy rodzinnie na długi weekend nasz pokój na piętrze jak najbardziej na plus wszystko co potrzebne do wypoczynku pokój rodziców na parterze można by oczekiwać czegoś więcej za tą kwotę. Jedzenie smaczne wszystkiego pod dostatkiem, każdy znalaz coś dla siebie jedyne co nas zdziwiło to że podczas obiadokolacji były posiłki tylko obiadowe bez zimnych zakąsek typowo kolacyjnych. Basen duży, fajny trochę nie jasna sytulacja z sauna i atrakcje włączane przez ratownika. Plac zabaw dla dzieci na zewnątrz jak najbardziej na plus otoczenie lasem super natomiast sala zabaw w budynku porażka nawet przemiła pani która zabawiała dzieci nie była w stanie nadrobić swoim zangazowaniem tego że panował tam straszny zaduch i powiewało starością. W moim prywatnym odczuciu warto odwiedzić ten obiekt ma swoje plusy i minusy położenie blisko do plaży zdała od zgiełku centrum super. Widać natomiast wiek obiektu i to że potrzeba inwestycji. Polecam i zachęcam do pobytu myślę że jeszcze kiedyś wrócimy.
Dopiero wróciłam z Laguny:) Byłam tam pierwszy raz,ale pewnie wrócę,bo było bardzo PYSZNIE!!! Nie tylko pod względem jedzenia, ale w ogóle CUDNIE pod każdym względem. Wspaniała Pani menadżer, recepcjonistka i wszyscy pracownicy. Polecam ten hotel każdemu, gdyż spędzą tam wspaniałe chwile zarówno dzieci, młodzież, dorośli i seniorzy-wszyscy znajdą tam coś dla siebie. Pani menadżer - współwłaścicielka dba o to, aby każdemu było tam dobrze. I na koniec cytat "JAK CHCECIE , ŻEBY LUDZIE WAM CZYNILI, PODOBNIE WY IM CZYŃCIE!" - oni to robią - A MY???
Wypoczywaliśmy w LAGUNIE w terminie 2.06.-12.06.2024. trzeci rok z kolei i jak zawsze było ok. Dziękujemy wszystkim pracownikom, w tym obsłudze sali restauracyjnej (Rafał, Aleksandra, Oliwia i Bartosz), barmanowi Łukaszowi, Pani sprzątającej Nadii, ale nade wszystko rewelacyjnemu Panu Sławomirowi, łączącemu funkcje ratownika na basenie, didżeja, nauczyciela tańców latino, doradcy żywieniowego czy też trenera personalnego. To był naprawdę dobry wypoczynek.
Właśnie w rozmowach ze znajomymi przypomniałam sobie epizod pracowniczy w tym miejscu, z którego odjeżdżałam z płaczem. Pracowałam tam 9 lat temu. Iza - współwłaścicielka stosowała na mnie mobbing. Nie lepszy jest właściciel obiektu, Jej Ojciec. W pokojach pracowniczych grzyb i pleśń. Traktowanie pracowników absolutnie karygodne. Rzucając tę koszmarną pracę byłam szantażowana zapłaceniem kary kilku tysięcy. Interweniowała telefonicznie moja Mama, której płakałam do słuchawki. I teraz czytam najnowsze opinie - widzę, że zupełnie nic się nie zmieniło. Omijajcie szerokim łukiem to miejsce, absolutnie nie warto.
Dzień dobry wszystkim czytającym. Piszę tę recenzję przede wszystkim dla tych osób, które szukają pracy. Jestem z Ukrainy, nie byłem w Polsce od ponad 15 lat, a latem tego roku zdecydowałem się wyjechać z córką do pracy w Polsce podczas jej wakacji. Uzgodniłam z Panią Izą telefonicznie, że będę z córką. Po przyjeździe umieścili mnie i moją córkę w pokoju z wilgocią i pleśnią. Iza naliczała 1000 zł miesięcznie na wyżywienie córki, ale żeby nie zabierać ich z mojej i tak skromnej pensji (3500), ustaliliśmy, że będę pracować bez dni wolnych. Żebyście zrozumieli, że nie przygotowują specjalnie jedzenia dla personelu, tylko dają to, czego goście nie dokończyli.W sierpniu w ogóle nie poszłam jeść. Po co to wszystko piszę, po trzech miesiącach pracy w weekendy, sprzątałam domy i myłam baseny, gdzie bardzo źle się czułam od chloru i wysokiej temperatury, kiedy podeszłam do Izy i poprosiłam, żeby dała mi inną pracę, nie zgodziła się aż chce się słuchać.powiedziała, że to nie jest szkodliwe, chociaż stan mówi, że mam sprzątać pokoje, a nie basen.Ona po prostu wykorzystuje ludzi, podróbka od stóp do głów!!! Rozchorowałam się, dostałam nadciśnienia i przez kolejne 10 dni nie mogłam dokończyć pracy, lekarz dał mi wypis, dlaczego Iza powiedziała, że to nie choroba. Nie zapłaciła mi dodatkowo 1000 zł. Naprawdę pracowałam sumiennie, nie wiedziałam, że w XXI wieku można trafić na takiego oszusta! Teraz konsekwencje swoich zarobków leczę w domu. I nie jestem pierwszy, wszyscy w Mżeżynie znają już to sanatorium, jakie jest podejście do personelu. Dobre i spokojne niebo dla wszystkich!
Miałam okazję korzystać tydzień podczas tegorocznych wakacji. Teren ośrodka wielki, super zorganizowany. Jedzenie bardzo dobre choć nie ma super wielkiego wyboru. Plaża blisko, ośrodek położony w spokojnym i cichym miejscu . Super animacje dla dzieci , strefa basenowa świetna . To z plusów . Minusów też trochę jest. Już na wejściu przywitały mnie pająki w pokoju . Z szafy cały tydzień nie korzystałam bo z niej pająki też wychodziły . Pościel śmierdziała stęchlizną i zarówno moja jak i córki była dziurawa. Nigdy coś takiego mi się nie przydarzyło . Wszystkie ciuchy po powrocie śmierdziały mi tak stęchlizną, że jedno pranie nie pomogło . Więc ośrodek na tak ale już tam nie wrócę.