Awizacja nie jest możliwa przed czasem. Druga sprawa że trzeba długo czekać na sprawdzenie towaru po czym Specjalista podsówa papierek że czegoś brakuje z dopiskiem że kierowca uczestniczył przy rozładunku gdzie ma narzucone że ma siedzieć w aucie i nie widzi stanu faktycznego towaru. Nie podpisałem. Nie polecam tam jeździć chyba że ktoś ma dużo czasu.
Rozładunek kontenera 40 towar opony. Awizacja na 00.01 przyjechalem o 21.50 odrazu pod rampe. O 1.00 byłem rozładowany. Ochrona jak i Pan w biurze sympatyczni. Polecam
W biurze robią łaskę że wogóle przyjmą dokumenty... Kierowców traktują jak idiotów "jak już przyjechałeś to możesz czekać w nieskończoność". Oczekiwanie na rozładunek i sam rozładunek łącznie trwał prawie 6godz masakra
Bardzo dobry. Personel na bramie i w biurze dokumentacji, szybki i pomocny. Rozładunek trwał kilka godzin ze względu na masowy stan towaru, czyli sztuka po sztuce. Nie czekałem, aż wejdę na rampę. Z parkingu na terenie można korzystać bardzo krótko i rozsądnie, gdyż panuje tam duży ruch samochodów ciężarowych. Poza terytorium firmy nie ma żadnych miejsc, nawet w pobliżu.
Pierwsza wizyta w celu rozładunku/załadunku może być nieco chaotyczna. Fakt, że tutejsi robotnicy okazują nienawiść do osób nie mówiących po polsku, może jeszcze bardziej skomplikować taką sytuację.
Pracowała tu również przez 1,5 miesiąca. O pracy mogę powiedzieć trafne powiedzenie mojego znajomego: „Nigdy nie zostałem tak dobrze przyjęty do niewoli”. Pracowali przez 10 godzin zgodnie z warunkami spotkania. Dziennie pokonywali 35-40 km. Przy odbiorze zamówienia produktu często nie było na półce, która go potrzebowała i trzeba było go szukać także na innych półkach. Podnosiła ciężkie kontenery, nosiła palety polichuckami, które zabrały jej ręce jeszcze później (choć wszędzie jest napisane, że maksymalny ciężar, jaki mogą podnieść kobiety, to 20 kg). Musisz pracować bardzo szybko, bo musisz być wydajny (12,8 punktu na godzinę). Były momenty (zwłaszcza piątek i poniedziałek), kiedy pracy nie było, trzeba było szukać samemu, nie można było stać w grupach. Jeśli cię nie dotkną w pierwszym miesiącu (bo cię uczą, to cię nauczą), to zapłacisz karę za powiedzenie brygadziście czegoś złego, odłożenie towaru, nie posprzątanie po sobie – za wszystko te obowiązki. Z powodu takiej postawy wiele osób nie wytrzymuje nawet miesiąca. Duży przepływ siły roboczej. Tak, ubrania robocze są wydawane, ale nie za darmo – od pensji potrąca się 250 zł. Jedno szczęście - dobry hostel, oddalony o 5 minut jazdy samochodem (właściciele hostelu również zapewnili samochód). A teraz ogłoszenie o wakacie - wszystko ładnie pomalowane, ale w rzeczywistości jest odwrotnie (piszą, że dostaniesz 3500-4000 netto, a dają 2900).Ogólnie nie polecam żadnej pracy w magazynach.
Cześć wszystkim. Zawiadomienie o 4:30, pod rampą stanęliśmy o 4:20, rozładunek szybki. Sympatyczny, miły męski ochroniarz przy wejściu. Super firma Dziękujemy!