Geneva Trust Polska sp. z o.o.

Dzień dobry, dziś poddałam się mammografii w mammobusie w Gdyni przy ul. Hutniczej. Już dawno nie przeżyłam czegoś tak bardzo frustrującego! Pan wykonujący badanie był niesympatyczny i mocno okazywał swoje zniecierpliwienie. A zniecierpliwiło go moje zachowanie np. uniesienie ręki w momencie., kiedy trzeba było ją opuścić. Tłumaczyłam panu, że ja to robię raz na dwa lata, więc nie pamiętam szczegółów. Najpewniej pan wykonuje badania wielokrotnie, codziennie przez całe miesiące a może nawet lata, w związku z czym zna procedurę na pamięć. Rozumiem, że to może być nudne, ale to nie powód, żeby traktować pacjentki niekulturalnie i bez szacunku. Szczytem niewłaściwego zachowania była dyskusja na temat jego zachowania i dopytywanie, czy chcę przerwać badanie. Nadmieniam, że podczas całego zajścia stałam przed panem (technikiem?) bez górnej części garderoby, również bielizny. To było bardzo poniżające! Uważam, że to skandal, żeby w miejscu, gdzie należy zapewnić pacjentkom komfort i poczucie bezpieczeństwa, zatrudnić osobę tak niesympatyczną, nieempatyczną i arogancką. Sama tez pracuję w instytucji, która świadczy nieodpłatną pomoc mieszkańcom Gdyni, i nigdy nie widziałam tak podmiotowego traktowania ludzi. Życzę Wszystkim zadowolenia z opieki medycznej i nie tylko...

Czy można zrobić mammografia w 3 minuty- pan robiący to badanie wczoraj w Gdyni pokazał , że da radę, zostawiając przy tym nie zatarte wrażenie, jak bardzo nie szanuje badanych, arogancja , durne teksty pod adresem badanej, no nie spodziewałam się. Może dajcie nowym pracownikom umowy o pracę, będą szanować badane kobiety. Badanie było wykonane w takim pośpiechu, w jakimś szale dokończenia produkcji, że nie może być rzetelne. NFZ musi wiedzieć jak marnotrawią pieniądze podatników

Badanie mammograficzne z dn. 08.11.2024r., w Pucku. Pan obsługujący mammobus bardzo nie uprzejmy, popędzający,robiący głupie miny jak pomogłam mamie wstać z ławki w poczekalni. Powinien zostać zwolniony z pracy.!!! Ja rozumiem,że można mieć zły dzień, ale nie wywalać swoją frustrację na innych. Moja mama jest niepełnosprawna i potrzebuje więcej czasu a głupie teksty typu,żeby sobie iść po skierowanie na USG piersi skoro nie może szybko zmienić pozycji - nie jest na miejscu. A w dodatku wydarł sie na dworze,że nikt nie wchodzi, a pani przed mną mowiła,że na nią też naskoczył, że ma przerwę więc czekała aż ją zawoła. Do sedna. Mama choruję 10 lat i nigdy nie było problemu z wykonaniem mammografi. Wręcz przeciwnie. 2 lata temu była pani i naprawdę jej zależało aby to badanie było wykonane i zawsze się udało. Tylko tym razem jakieś akcje i dziwne zagrywki. Reasumując, jeśli pan to czyta to proszę spojrzeć na siebie w lustro.

Mammografia w Koniecpolu koło Przychodni dnia 14 sierpnia 2024r, pani nieuprzejma ,tak mnie poganiała,że nie wiem czy 5 minut tam byłam, a pisze w zaproszeniu,że badanie trwa 20 minut.Jeszcze zwracała się,,Obrócić się, opuścić ręce "jak za PRL-u, jakby była tam za karę,a przecież tak trudno o taką pracę.Ściskała tak mocno tą maszyną,nawet nie zainteresowała się ,czy boli.Było to moje pierwsze badanie, a pozostało niedowierzanie,że taki ktoś niemiły tam pracuje, zniechęcający pacjentów.