Bardzo pozytywna agencja, dobrze się współpracowało z koordynatorami i z kierowcami, Pozdrawiam Wojtka, mega pozytywny kierowca i obyś był jak za rok wrócę.
Zmuszają do pracy w miejscach gdzie nie chce się pracować i chcę się zmienić firmę.
Utrudniony kontakt, nie przedłużają pierwszej umowy bez jakiejkolwiek przyczyny.. pakownie to dno.. tragiczny mściwy koordynatorek (W.Z) z humorkami z PEQ, który przestał mnie planować bo się dowiedział że moja bliska mi osoba tam pracowała i się zwolniła, ma się za niewiadomo kogo i jest arogancki.. najlepiej uciekać.
Tragedia, w dniu wyjazdu około 8 rano dowiedziałem się że mam godzinę na dostarczenie zaświadczenia o niekaralności, gdzie złożyłem wniosek o taki dokument tydzień wcześniej z tym, że czeka się na niego około dwa tygodnie, jakoś krótko po 9 rano dowiedziałem się że mój wyjazd został anulowany, bo nie dostarczyłem dokumentu, gdzie fizycznie nie mam wpływu na to kiedy otrzymam taki dokument, nie interesuję ich to, że ktoś się już spakował, zarezerwował przejazd, po prostu dają godzinę w dniu wyjazdu, nie ważne czy jesteś akurat pod telefonem czy nie, jak nie odbierzesz telefonu, anulują cały wyjazd, co ciekawe jak próbowałem się do nich dodzwonić to już nie odbierali telefonu, ta agencja to jest jakiś żart.
Po przyjeździe na miejsce rzekomego zakwaterowania okazało się że nie ma dla nas pokoju. Chcieli żebyśmy spali w salonie połączonym z kuchnią, z którego wszyscy korzystają. Jeżdżąc ich autem trzeba uważać żeby nie pomylić przypadkiem dróg, bo za taką pomyłkę płaci się 50 euro. Zarobki małe, zmieniają ciągle zakwaterowanie , a do pracy trzeba dojeżdżać ponad 80km w jedną stronę. Kontakt z agencją jest utrudniony. No i najważniejsza kwestia, to Pan z agencji przyjeżdżający na miejsca zakwaterowania i okradający mieszkańców. Drzwi w pokojach bez możliwości zamontowania zamka. Wciskają buty z blaszką mówiąc, że za darmo po czym za jakiś czas dostaję się rachunek na 50 euro. Przeciągają wyrobienie numeru BSN, a bez niego można sobie pomarzyć o wypłacie. Wciskają kit że nie ma miejsc, a jakoś w innej agencji nie było problemu wyrobienia go na drugi dzień.