Niestety. Skuszona ceną prawie o połowę niższą od konkurencji zamówiłam dietę wege + fish na tydzień. Całe szczęście, bo chciałam od razu na miesiąc. Przede wszystkim na opakowaniu brakuje składu posiłków i liczby kalorii. A propos kalorii, może i są dobrze obliczone, ale do zdrowej diety to temu menu baaaaardzo daleko. Wszystkie sałatki i surówki zamiast oliwą zalane są jakimś rozrzedzonym majonezowym sosem.. Ragu warzywne to głównie marchewka. I zeby nie było lubię barowe jedzenie, przepadam za barami mlecznymi. Ale tutaj, no nie o czym mówić. Generalnie większość da się zjeść, ale smacznie nie jest. Chyba, ze o to chodzi, bo faktycznie jak pomyślę o kolejnym posiłku to od razu mi się odechciewa :)))
Niestety jestem bardzo rozczarowany usługą cateringu Dieta od Brokuła. Zamawiałem dietę Sport 2500kcal i już na samym początku zauważyłem, że porcje są zaskukajaco małe. W zestawieniu z ceną, jakość i ilość jedzenia pozostawia wiele do zyczenia- inne cateringi mają znacznie lepsze oferty zarówno pod względem smaku, jak i różnorodności posiłków.
Najbardziej irytująca była jednak kwestią dostaw. Aż dwukrotnie catering nie został do mnie dostarczony. Przed domem mam kamerę, więc wiem na pewno, że dostawca w ogóle się nie pojawił!!
Brak jedzenia na cały dzień to spory problem, a brak odpowiedniej reakcji obsługi klienta tylko pogorszył sytuację oraz moje rozczarowanie.
Bardzo zadowolona z obsługi! Smaczne, różnorodne i zbilansowane potrawy, które sprawiają, że dieta staje się przyjemnością. Wszystko zawsze świeże, dostawa na czas, a do tego bardzo estetyczneDziękuję, polecam!
Dieta smaczna choć nie zawsze, często mięso nie najlepszej jakości oraz suche ryby, ale kremy, zupy, saltaki super. Fajnie że często jest jakieś ciasto to dobre dla początkujących który radykalnie muszą zrezygnować ze słodkości. Dostawa raczej zawsze na czas choć zdarzało się że pojechałam 3 dni bez jedzenia do pracy i do południa bylam bez jedzenia. Ogólnie polecam.
Ćwiczę 6 razy w tygodniu i mam dietę slim standard,jest dla mnie idealna. Od stycznia do początku marca udało mi się schudnąć 6 kg jedząc tylko pudełka. Czego chcieć więcej
MNIAAAM JAK W DOMU! Mam dietę o niskiej zawartości glutenu i laktozy, jest różnorodna, dobrze przyprawiona, dobre połączenia smaków. Każdy dzień to coś pysznego! Jestem bardzo bardzo zadowolona, w szczególności, że miałam złe doświadczenie z kateringiem z innej firmy, myślałam, że przy takiej diecie nie mogę zjeść tak smacznie, a tu proszę! Sałatki mmmm, różne podwieczorki, nie ma za dużo słodkiego, a jak jest to jakieś naprawdę wyśmienite. Konkretne obiadziki, smakówa na pełnej. Polecam!
Od miesiąca jestem na diecie. Z każdym tyg wydaje mi się ze jedzenie jest coraz gorsze. Wczorajsze panini na śniadanie z gyrosem ( 2 kawałki / plasterki kurczaka ) i masa sosu i żółtego sera ) tragedia …kto uprawiający sport ma ochotę się „ napchac” taka bułka? Dzisiaj leczo z kabanosem i warzywami ( 80% kabanosa i odrobina warzyw. Ale danie wołowe zrazy przebiły wszystko chyba kabanosy odchodziły od daty ważności bo w zrazach były kawałki kabanosów. Za dużo jedzenia typu białe pieczywo, za dużo sosów mięso zazwyczaj jakieś mielonki ryby tez …ostatnio pstrąg łososiowaty był w kostce ( mielonka ) często są jakieś kulki mięsne które oczywiście zawieraja więcej niż samo mięso podane z masa sosu. Nie polecam diety sport ani tego kateringu czekam do końca tyg i nie przedłużam. Mało warzyw przetworzone mięso i sosy. Odechciewa się jeść tych pudełek …. Przykro mi ale zbyt dużo opakowań nie zjadłam z powodu kiepskiego zarówno wyglądu jak i smaku
Razem z grupką znajomych zamówiliśmy dzień próbny, który miał być dostarczony na ten sam adres. Niestety kierowca dostarczył jedzenie na adres na sąsiedniej ulicy, a następnie nie odbierał telefonu ani od nas, ani od firmy. W ramach rekompensaty za ewidentną winę kierowcy, dostaliśmy możliwość ponownego dnia próbnego na koszt firmy. Niestety tym razem dania zostały dostarczone na środek ruchliwej ulicy, przy słupie. Gdy rano chcieliśmy odebrać porcje, duża część z nich została już rozkradziona przez przechodniów. Ponownie zgłosiliśmy problem, jednak tym razem osoba kontaktowa z Brokuła zasugerowała nam, że to nasza wina, że zamawiamy jedzenie na taki a nie inny adres. Cała sytuacja miała miejsce w Gdyni.