Dekoder tragedia, od samego początku się grzeje, później nie chce się włączyć. Śmiechu warte, nie wyłączysz dekodera z prądu to nie ostygnie i nie będziesz miał sygnału na telewizorze.
Abonament też się zmienia sam od siebie, raz drożej a za miesiac taniej, później znów drożej ....
Dodatkowe pakiety średnio raz w roku są aktywowane same od siebie. Trzeba pilnować i sprawdzać
Zakończyłem z nimi umowę 20 dni temu a oni wydzwaniaja codziennie po kilka razy i proponują pakiet za 15 zł. Nie po to zakończyłem z wami współpracę aby znów wejść w to bagno. Szlag mnie trafia od waszych telefonów.
Oszuści - spełniłem wszystkie warunki promocji CANAL+ za 5 piw Warka - zarejestrowałem 5 kapsli, CANAL+ mi działał może godzine. Na bezczela mi wysłali, ze im przykro, ze zrezygnowałem. Jakim trzeba być bezczelem żeby takie coś robić. Na maila mi odpowiedzieli, żebym jeszcze raz aktywował konto - rozumiem, ze mam znowu kupić 5 piw żeby zostać wycyckanym bo przecież tamte kody już nie działają - wasze niedoczekanie
Tragiczna infolinia. Najpierw automat z uporem chce pomóc choć nie jest w stanie zrozumieć prostego polecenia, po czym konsultant przekierowuje do innego działu i po kilku sygnałach zostaję po chamsku rozłączony.
Jestem klientem wielu firm czy operatorów, ale żaden z nich nie jest tak upierdliwy jak Canal+. Pół roku przed końcem umowy zaczyna się nękanie telefonami z różnych numerów. Nie wystarczy wytłumaczenie raz czy 10, żeby zadzwonić przed końcem umowy. Nękanie odbywa się nawet po kilka razy w tygodniu. Z tego powodu nie przedłużam umowy, szukam innego dostawcy. Druga sprawa, że sygnał tv często zawiesza się na kilka sekund. Nie polecam
Fatalny sprzęt! Dekodery 4k żyją własnym życiem, zawieszają się, nie reagują, albo reagują źle - zmieniam program, robi ciszej, robię głośniej zmienia program. Zaniki dźwięku itp. I nie jest to wina baterii. Ileż można resetować? Piloty beznadziejne również pod względem ergonomiki - po ciemku nie wiadomo gdzie przód, gdzie tył. Ogólnie zawiodłem się. Pół roku przed końcem umowy już trują ucho telefonami. Na szczęście jeszcze tylko 3 miesiące tej szopki i rozwiązuję umowę. Adios!