Ochrona to żart, dziadek nie powinien już pracować, bo jedyne co potrafi to denerwować ludzi. Ani nie pracuje, ani nie udziela informacji. Ale najwyraźniej standardy "szopy w polu" odpowiadają szefostwu, więc cała ocena to 1. Po kolejnej godzinie stwierdzam że to standard w tej firmie. Początkowo myślałem że to jakieś wysypisko, ale teraz się okazuje że to (O zgrozo) producent żywności (dla ludzi).
Opinię piszę czekając na dokumenty po tym jak SIĘ rozładowałem. Widać mi napisanie opinii zajmuje mniej czasu niż im postawienie pieczątki. No nic, przyjdzie mi tu jeszcze postać. W końcu jestem tu tylko 2 godziny.